Spis treści
- Terapia grupowa Warszawa Mokotów
- Kiedy potrzebujesz innych, żeby odnaleźć siebie
- Dlaczego grupa terapeutyczna? Bo samotność nie leczy.
- Terapia grupowa Warszawa – dla kogo?
- Jak wygląda praca w grupie terapeutycznej?
- DDA, współuzależnienie, stary ból i nowe życie
- Dlaczego Rodzina od Nowa?
- Chcesz zacząć?
- Terapia grupowa Warszawa Mokotów – dołącz do grupy
Terapia grupowa Warszawa Mokotów
Kiedy potrzebujesz innych, żeby odnaleźć siebie
Czasem już naprawdę nie wiesz, co czujesz. Może gniew. Może pustkę. Może smutek, który nie chce się nazwać. Coś w Tobie mówi, że tak dalej nie chcesz. Ale nie masz jeszcze słów. Masz napięcie w ciele. Bezsenność. Albo zmęczenie, które nie mija po urlopie. I ten dobrze znany dialog w głowie: przesadzasz, ogarnij się, weź się w garść.
Ale głębiej czujesz prawdę: że od dawna jesteś daleko od siebie, co często odkrywa się w psychoterapii.
I właśnie wtedy – choć może to wydaje się paradoksalne – potrzebujesz innych ludzi, żeby do siebie wrócić. Nie coachów. Nie doradców. Nie znajomych, którzy rzucą „będzie dobrze”. Potrzebujesz ludzi, którzy siedzą naprzeciwko Ciebie, patrzą Ci w oczy i mówią: „ja też tam byłem”.
Bo nie odnajdziesz siebie w ciszy odcięcia. Odnajdziesz siebie w odbiciu drugiego człowieka.
To właśnie w relacjach uczymy się, kim jesteśmy, a psychoterapia grupowa może to ułatwić. I to też w relacjach się gubimy. A grupa terapeutyczna to miejsce, gdzie możesz tę relację stworzyć na nowo – już nie z pozycji dziecka, które musi się dopasować, tylko z pozycji dorosłego, który ma prawo czuć, wybierać, odmawiać, potrzebować.
Możesz odkryć w sobie głos, który był przez lata wyciszany. Możesz usłyszeć: “Nie jesteś sam, w grupie wsparcia są osoby doświadczające podobnych problemów.” „to, co czujesz, ma znaczenie”. Możesz usiąść w kręgu ludzi i poczuć, że po raz pierwszy nie jesteś sam – nawet jeśli nie wypowiesz ani jednego słowa.
W grupie inni stają się Twoim lustrem – nie po to, by Cię ocenić, ale po to, by Ci pokazać, co w Tobie żywe. Co reaguje. Co boli. Co próbuje się obronić. A Ty możesz w tym lustrze zobaczyć siebie nie przez pryzmat przetrwania, ale prawdy.
To jest trudne. Czasem intensywne. Ale też piękne. Bo gdy choć raz doświadczysz relacji, w której możesz być bez obrony – zaczynasz inaczej patrzeć na świat. I na siebie.
Nie wracasz do starego ja, lecz odkrywasz nowe możliwości podczas psychoterapii. Tworzysz siebie od nowa.
Z obecnością. Z ciałem. Z emocją, która wreszcie ma przestrzeń.
Dlaczego grupa terapeutyczna? Bo samotność nie leczy.
Można przez lata nosić wszystko w sobie. Układać emocje na półkach. Zagadywać pustkę działaniem, uczestnicząc w psychoterapii grupowej w Warszawie. Być „ogarniętym” w pracy, związku, życiu. I jednocześnie czuć się potwornie samotnym – nawet gdy wokół są ludzie. Samotność wewnętrzna to nie brak towarzystwa. To brak widzialności. Brak poczucia, że ktoś Cię naprawdę słyszy, czuje, widzi takim, jaki jesteś, a nie takim, jakim nauczyłeś się być, żeby pasować.
Grupa terapeutyczna działa, bo leczy przez relację. Nie chodzi o relację idealną – chodzi o taką, która jest prawdziwa, szczera i regulująca, co jest celem psychoterapeuty. Grupa staje się lustrem, w którym możesz się przejrzeć i wreszcie zobaczyć nie to, co zawsze słyszysz w głowie, ale to, jak naprawdę jesteś odbierany przez innych, co jest kluczowe w psychoterapii grupowej. I nagle okazuje się, że ten wewnętrzny krytyk nie miał racji. Albo że nie jesteś aż tak trudny, jak Ci się wydawało.
Grupa działa, bo jest miejscem, gdzie:
-
możesz się pokazać – powoli, nieśmiało, w swoim rytmie – i nie zostać za to odrzuconym,
-
możesz poczuć emocje w obecności innych – bez konieczności ich tłumaczenia, racjonalizowania, obrony,
-
możesz obserwować innych w ich procesach – i zobaczyć, że Ty też masz prawo czuć, reagować, chcieć więcej,
-
możesz wrócić do siebie – bez masek, bez ról, bez autopilota.
Indywidualna terapia to często fundament, ale to grupa odbudowuje system nerwowy poprzez kontakt. To tam na nowo uczysz się regulacji, budowania zaufania, przekraczania wstydu. Uczysz się być z innymi nie po to, by zasłużyć, ale po to, by być.
Samotność jest wygodna, bo nikt Cię nie dotyka. Ale też nic się nie zmienia. A w grupie – dotykają Cię słowa, spojrzenia, reakcje. I właśnie to, co kiedyś było zagrożeniem, tutaj może stać się początkiem zmiany.
Grupa nie naprawia Ciebie – bo nie jesteś zepsuty.
Grupa daje Ci przestrzeń, w której możesz siebie odnaleźć, usłyszeć i odzyskać.
Terapia grupowa Warszawa – dla kogo?
Dla tych, którzy już wiedzą, że nie chcą dłużej żyć tak, jak dotąd – ale nie wiedzą jeszcze, jak inaczej.
Dla tych, którzy próbują wszystko ogarniać, być silni, nie zawracać nikomu głowy swoimi emocjami – i zaczynają czuć, że ta strategia się wyczerpała.
Dla tych, którzy doświadczyli terapii indywidualnej, przeczytali kilka mądrych książek, może nawet przeżyli coś ważnego – ale w relacjach nadal wracają do tych samych schematów.
Terapia grupowa to forma pracy psychoterapeutycznej skierowana do osób dorosłych, które:
-
czują się niewidzialne – w relacjach, w pracy, czasem we własnym domu,
-
noszą trudne doświadczenia z dzieciństwa – jak bycie DDA, DDD, współuzależnionym lub wychowywanie się w środowisku emocjonalnie niedostępnym, co często prowadzi do potrzeby uczestnictwa w grupie wsparcia.
-
powtarzają destrukcyjne wzorce – w związkach, przyjaźniach, pracy,
-
tracą siebie w relacjach – nie wiedzą, gdzie się kończą oni, a zaczynają inni,
-
przyciągają ludzi, którzy ranią – mimo starań, żeby „tym razem było inaczej”,
-
tłumią emocje – bo tak nauczyli się funkcjonować, żeby nie być „kłopotliwymi”,
-
nie czują nic – bo życie na autopilocie jest mniej bolesne niż czucie wszystkiego.
To także propozycja dla tych, którzy pragną:
-
lepiej rozumieć siebie w kontakcie z innymi,
-
uczyć się mówić o swoich emocjach,
-
Rozpoznawanie swoich granic i potrzeb jest istotnym elementem psychoterapii, szczególnie w kontekście grupy wsparcia.
-
być w relacji bez ciągłego napięcia i analizowania,
-
odkryć, kim są, kiedy nie muszą spełniać niczyich oczekiwań.
Nie musisz mieć „wielkiego” problemu. Nie musisz być w kryzysie.
Czasami wystarczy czuć, że „coś nie gra”, że „jest mi trudno”, że „nie ogarniam siebie w relacjach” – i to już jest wystarczający powód, by sprawdzić, czy grupa terapeutyczna może być Twoim miejscem.
Tutaj nie musisz być idealny. Wystarczy, że jesteś – z tym, co masz.
Jak wygląda praca w grupie terapeutycznej?
Praca w grupie terapeutycznej to proces. Żywy, dynamiczny, czasem niewygodny, ale zawsze transformujący. To nie zestaw ćwiczeń ani seria wykładów o emocjach. To relacje. Z innymi – i z samym sobą.
Wszystko zaczyna się od indywidualnej konsultacji. Spotkania z terapeutą, który słucha. Bez etykietowania, bez ocen. Sprawdza razem z Tobą, czy to dobry moment na dołączenie do grupy. Czy jesteś gotowy na konfrontację z tym, co niewygodne, i czy grupa może być dla Ciebie miejscem realnego wsparcia, a nie kolejnym doświadczeniem bycia niezrozumianym.
Gdy dołączasz do grupy, poznajesz innych ludzi – różnych, z innymi historiami, ale z podobnym wewnętrznym napięciem. Nikt nie wymaga od Ciebie natychmiastowego otwierania się w trakcie psychoterapii. Możesz być obserwatorem tak długo, jak potrzebujesz. Możesz mówić tylko tyle, ile chcesz. Twoje tempo jest ważne.
Sesje trwają 90 minut i odbywają się raz w tygodniu. Grupa może mieć formułę otwartą lub zamkniętą – w zależności od cyklu. Spotkania prowadzi jeden lub dwóch terapeutów – obecnych, uważnych, regulujących dynamikę grupy, pilnujących bezpieczeństwa psychicznego każdego uczestnika.
W trakcie pracy:
-
uczysz się rozpoznawać swoje granice – nie tylko w teorii, ale w realnym kontakcie z innymi,
-
doświadczasz emocji, które wcześniej były tłumione lub wypierane – lęku, złości, wstydu, potrzeby bliskości – i uczysz się z nimi radzić w sposób, który Cię nie niszczy,
-
zaczynasz zauważać, że Twoje reakcje nie są „dziwne”, tylko wynikają z historii, którą niosłeś przez lata,
-
dostajesz informację zwrotną – nie po to, by Cię skorygować, ale żeby Cię wesprzeć w zobaczeniu siebie oczami innych.
W grupie mogą pojawić się konflikty, napięcia, trudne emocje, które są naturalnym elementem psychoterapii. Ale to właśnie ich przeżycie w bezpiecznej przestrzeni, prowadzonej przez psychoterapeutę, pozwala na realną zmianę. Jak pokazują badania i doświadczenie kliniczne, grupa jest mikrokosmosem życia – to, co robisz w niej, często powielasz w codziennych relacjach. A więc to tutaj możesz zacząć trenować nowe sposoby bycia.
Zaczynasz być obecny. Zaczynasz reagować inaczej. Uczysz się mówić „nie” bez poczucia winy i „tak” bez strachu, że zostaniesz z tym sam. Otwierasz się – nie dlatego, że musisz, ale dlatego, że w końcu możesz.
To nie jest łatwy proces. Ale to jest praca, która działa.
Bo zmiana, która się w Tobie zadzieje w obecności innych ludzi, zostaje z Tobą na długo po zakończeniu terapii.
DDA, współuzależnienie, stary ból i nowe życie
Jeśli dorastałeś w domu, w którym trzeba było być czujnym zamiast beztroskim – wiesz, jak to jest.
Jeśli miłość była warunkowa, a zaufanie miało termin ważności – też wiesz.
Jeśli jako dziecko byłeś dorosły, a jako dorosły czujesz się często jak zagubione dziecko – to być może jesteś DDA, DDD albo osobą współuzależnioną.
To nie są etykiety. To skróty dla historii, które mają wiele imion, ale wspólny rdzeń:
brak bezpieczeństwa emocjonalnego tam, gdzie powinno ono być gwarantowane.
DDA – Dorosłe Dzieci Alkoholików – często żyją z wewnętrznym przekonaniem, że muszą wszystko kontrolować. Że jeśli nie będą czujne, coś się rozpadnie. Noszą w sobie lęk, wstyd, często głęboko zakorzenioną nieufność wobec ludzi. Potrafią być zadaniowe, skuteczne, ale bliskość bywa dla nich czymś nie do zniesienia.
DDD – Dorosłe Dzieci z rodzin Dysfunkcyjnych – niosą ból nie tylko z powodu uzależnienia w rodzinie. To również dzieci z domów, gdzie panował chaos, przemoc psychiczna lub fizyczna, nadmierne wymagania, emocjonalna nieobecność opiekunów, tajemnice, których nie wolno było nazywać. One też dorastały w cieniu – często niewidzialne, nadmiernie odpowiedzialne, pozornie „silne”.
Osoby współuzależnione nauczyły się skupiać na innych tak mocno, że zatraciły siebie. Ich granice są elastyczne aż do bólu, co może być tematem rozmów pomiędzy uczestnikami. Miłość miesza się z kontrolą. Dbanie o innych staje się sposobem na unikanie kontaktu z własnym cierpieniem.
Wszystkie te doświadczenia mają wspólny mianownik: samotność w środku ludzi.
Tęsknotę za byciem ważnym bez konieczności zasługiwania.
I ogromne, niewypowiedziane „chcę inaczej”.
W grupie terapeutycznej jest miejsce na ten stary ból. Ale też na coś jeszcze:
na nowe życie. Nie perfekcyjne. Prawdziwe.
Tutaj możesz:
-
powiedzieć coś, czego nie mówiłeś nigdy wcześniej – i zobaczyć, że świat się nie zawali,
-
zobaczyć, że nie jesteś „trudny” – tylko nosisz w sobie historię, która Cię nauczyła, jak przetrwać,
-
zacząć rozpoznawać swoje potrzeby – nie jako słabość, ale jako drogowskaz do życia, które ma sens,
-
nauczyć się ufać – najpierw grupie, potem sobie, potem innym.
Nie musisz być gotowy na wszystko. Wystarczy, że jesteś gotowy zrobić pierwszy krok.
Z nami. Z innymi, którzy też noszą swoje historie. I z terapeutą, który wie, jak towarzyszyć – bez oceniania, za to z pełną obecnością.
Dlaczego Rodzina od Nowa?
Bo wiemy, jak wygląda życie, kiedy jest się silnym tylko z zewnątrz.
Bo przyjmujemy z czułością to, co trudne, brudne, pogmatwane i długo zamiatane pod dywan.
Bo tworzymy przestrzeń, w której możesz przestać się spinać i po raz pierwszy po prostu… być.
Rodzina od Nowa powstała z potrzeby. Z potrzeby stworzenia miejsca, gdzie ludzie nie są diagnozami, przypadkami ani zestawem problemów. Są ludźmi. Z historią, z bólem, z nadzieją. Takimi, którzy nie muszą już udawać, że wszystko mają ogarnięte.
Nie obiecujemy cudów. Nie naprawiamy w tydzień. Ale jesteśmy – cierpliwie, prawdziwie, z uważnością.
Pracujemy w oparciu o sprawdzone metody psychoterapeutyczne, z głębokim szacunkiem do tempa każdego człowieka. Zespół Rodziny od Nowa to doświadczeni terapeuci – ale przede wszystkim: ludzie, którzy wierzą w relacje, w proces i w to, że zmiana zaczyna się od bycia usłyszanym.
Nie potrzebujesz mieć idealnej historii, żeby tu trafić i skorzystać z formy pomocy. Wystarczy, że chcesz coś zmienić w swoim życiu interpersonalnym. Choćby odrobinę.
Chcesz zacząć?
Nie musisz być gotowy. Gotowość to mit.
Czasem wystarczy ledwie słyszalny głos wewnętrzny, który mówi: „nie chcę już tak dłużej”.
Może jeszcze nie wiesz, czego dokładnie chcesz. Ale czujesz, że to, co teraz, już Ci nie służy. Może jesteś zmęczony udawaniem, że wszystko jest okej. Może czujesz samotność nawet wtedy, gdy jesteś wśród ludzi. Może próbowałeś już tylu rzeczy – pracy nad sobą, rozmów z bliskimi, terapii indywidualnej – a i tak wciąż coś uwiera.
Grupa terapeutyczna nie daje natychmiastowych odpowiedzi. Ale daje miejsce, w którym po raz pierwszy możesz zadać właściwe pytania.
Daje lustro, w którym nie jesteś sam, a członkowie grupy mogą Cię wesprzeć. Daje relacje, w których nie musisz być „jakiś”. Możesz być sobą. I to wystarczy.
Nie proponujemy gotowych rozwiązań. Proponujemy proces – który czasem boli, ale zawsze prowadzi do czegoś głębszego. Do kontaktu z sobą. Do relacji, które nie są o przetrwaniu, tylko o życiu.
Możesz dołączyć do grupy po indywidualnej konsultacji. To spokojne, uważne spotkanie z terapeutą, bez presji. To pierwszy krok, który zrobisz w swoim tempie. Niczego nie podpisujesz na zawsze, a czas trwania terapii jest elastyczny. Po prostu sprawdzasz, czy to miejsce jest dla Ciebie.
Jeśli jesteś gotów choćby na tyle – jesteś gotów wystarczająco.
Terapia grupowa Warszawa Mokotów – dołącz do grupy
Jeśli szukasz prawdziwej zmiany, a nie kolejnego „muszę się ogarnąć”, jesteś w dobrym miejscu.
Zgłoś się do nas. Porozmawiajmy. Czekamy na Ciebie.
Zgłoszenia przyjmujemy tutaj
Rodzina od Nowa – Warszawa, Stary Mokotów