
Style przywiązania a przemoc w związku – jak teoria Bowlby’ego i Ainsworth pomaga zrozumieć relacje przemocowe
Dlaczego jedne osoby w związkach potrafią rozmawiać o trudnościach, a inne reagują wycofaniem, zazdrością lub wybuchami złości? Te różnice nie biorą się znikąd. Teoria przywiązania Johna Bowlby’ego i Mary Ainsworth pokazuje, jak wzorce bliskości z dzieciństwa wpływają na nasze dorosłe relacje – także wtedy, gdy pojawia się przemoc domowa, przemoc w związku i dynamika relacji przemocowej związana ze złością, kontrolą i lękiem.
Ten artykuł wyjaśnia w prosty, poradnikowy sposób, jakie są trzy podstawowe style przywiązania według teorii Bowlby’ego i Ainsworth, jak łączą się z poczuciem bezpieczeństwa i dlaczego mają tak duże znaczenie w terapii pary, psychoterapii oraz pracy z dorosłymi dziećmi z rodzin dysfunkcyjnych (DDA/DDD).
Czym jest styl przywiązania?
Według teorii przywiązania bliskość jest biologiczną potrzebą. Niemowlę, które ma choć jedną stabilnie obecną, emocjonalnie dostępną osobę (rodzica, opiekuna), rozwija się lepiej, łatwiej reguluje emocje i uczy się ufać ludziom. Gdy tej bezpiecznej bazy brakuje, dziecko tworzy inne strategie radzenia sobie – często bardzo kosztowne w dorosłym życiu.
Styl przywiązania to wewnętrzny schemat funkcjonowania w relacjach: sposób myślenia o sobie i o innych, typowe emocje w bliskości oraz nawykowe zachowania wobec partnera. Styl przywiązania:
- powstaje bardzo wcześnie – w niemowlęctwie i wczesnym dzieciństwie,
- utrwala się w kolejnych doświadczeniach,
- uaktywnia się szczególnie mocno w związkach romantycznych i bliskich przyjaźniach,
- może sprzyjać zdrowej więzi albo ją poważnie utrudniać.
W kontekście przemocy domowej i przemocy w związku styl przywiązania ma ogromne znaczenie: wpływa na to, jak wybieramy partnerów, jak tolerujemy przekraczanie granic i jak długo zostajemy w relacji przemocowej.
Trzy podstawowe style przywiązania według Bowlby’ego i Ainsworth
Klasyczna teoria przywiązania wyróżnia trzy podstawowe style przywiązania: bezpieczny, unikowy i lękowo-ambiwalentny. To one tworzą podstawowy „język bliskości”, z którym wchodzimy w dorosłe związki.
Styl bezpieczny (ufny) – gdy bliskość daje oparcie, a nie lęk
Osoba o bezpiecznym stylu przywiązania zazwyczaj dorastała z opiekunem, który był w miarę przewidywalny, emocjonalnie dostępny i wrażliwy na potrzeby dziecka. Nie musiała walczyć o uwagę ani rezygnować z własnych uczuć, żeby być kochaną.
Taki dorosły w relacjach:
- czuje się wart miłości – nie musi jej ciągle udowadniać,
- zakłada, że inni też są godni zaufania,
- potrafi być blisko, ale jednocześnie szanuje autonomię własną i partnera,
- stawia granice bez przemocy, z uwzględnieniem potrzeb obu stron,
- łatwiej korzysta z terapii pary czy psychoterapii, bo widzi sens zmiany, a nie tylko „winę” partnera.
W związkach osób o bezpiecznym stylu przywiązania rzadko pojawia się przemoc w związku. Konflikty są, ale nie zamieniają się w upokarzanie, zastraszanie czy cykliczną relację przemocową.
Styl unikowy – „nikogo nie potrzebuję, sam(a) sobie poradzę”
Styl unikowy powstaje często wtedy, gdy opiekun fizycznie jest obecny, ale emocjonalnie zdystansowany, chłodny, mało responsywny lub nie wie, jak reagować na potrzeby dziecka. Dziecko uczy się, że lepiej „nie potrzebować” niż doświadczać rozczarowania.
Dorosła osoba o unikowym stylu przywiązania zwykle:
- podkreśla swoją niezależność i samowystarczalność,
- umniejsza znaczenie bliskości („związek to nie wszystko”, „mam ważniejsze sprawy niż relacje”),
- jest wrażliwa na presję i oczekiwania emocjonalne partnera,
- w sytuacji napięcia raczej wycofuje się, niż atakuje,
- w relacji potrzebuje bardzo dużo przestrzeni, co partner czasem odczuwa jako odrzucenie.
Taki styl przywiązania rzadziej wiąże się bezpośrednio z przemocą domową, częściej z „zimnymi” związkami: bez otwartych awantur, ale też bez głębokiej bliskości i poczucia bezpieczeństwa. Jednak dla partnera osoby unikowej takie relacje również mogą być bardzo bolesne.
Styl lękowo-ambiwalentny – „kocham cię i boję się, że mnie porzucisz”
Styl lękowo-ambiwalentny rozwija się często wtedy, gdy opiekun bywa naprzemiennie ciepły i zaangażowany, a potem chłodny, odrzucający, nieprzewidywalny. Dziecko żyje emocjonalnie w rytmie: „raz jestem ważny, raz nieważny” – w stałym napięciu, czy miłość znowu nie zniknie. W dorosłym związku osoby o tym stylu przywiązania przeżywają relację jak huśtawkę: bardzo pragną bliskości, a jednocześnie są skrajnie wrażliwe na wszelkie sygnały oddalenia.
U takiej osoby często obserwujemy:
- silny lęk przed porzuceniem i samotnością,
- zazdrość, podejrzliwość, testowanie partnera („czy naprawdę mnie kochasz?”),
- ciągłe analizowanie relacji, natrętne myśli o tym „co się dzieje między nami”,
- niespójne oczekiwania – jednocześnie pragnienie bliskości i złość na partnera, że „nie daje jej idealnie”,
- tendencję do kontrolowania partnera, sprawdzania, ograniczania jego kontaktów.:contentReference[oaicite:7]{index=7}
W sytuacji frustracji i braku poczucia bezpieczeństwa lękowo-ambiwalentny styl przywiązania może sprzyjać agresji i eskalacji konfliktów. Jeżeli dochodzą do tego inne czynniki (np. przekonania usprawiedliwiające przemoc, nadużywanie alkoholu, zaburzenia osobowości), łatwiej pojawia się przemoc w związku – szczególnie przemoc psychiczna, ale także fizyczna.
Styl zdezorganizowany – gdy miłość miesza się z lękiem i przemocą
Choć klasycznie mówi się o trzech podstawowych stylach przywiązania, badania nad dziećmi wychowywanymi w warunkach skrajnego chaosu, przemocy czy uzależnień opisały jeszcze styl zdezorganizowany.
Charakteryzuje go to, że:
- ta sama osoba (rodzic, opiekun) raz jest źródłem wsparcia, a raz źródłem ogromnego lęku,
- dziecko nie ma żadnej stabilnej strategii – raz się przymila, raz buntuje, raz zamiera, raz atakuje,
- przemoc domowa i nadużycia bywają odbierane jako „normalny element miłości” – lepsze to niż zupełna pustka,
- w dorosłości relacje bywają chaotyczne, pełne skrajnych emocji: idealizacji i dewaluacji, przywiązania i odrzucenia.
U dorosłych z takim doświadczeniem często rozwijają się relacje przemocowe – wchodzą w związki w których przemoc jest czymś znanym, „oswojonym” wzorcem bliskości. To częsty ślad w historii osób określanych jako dorosłe dzieci z rodzin dysfunkcyjnych (DDA/DDD).
Style przywiązania a przemoc w związku
Styl przywiązania sam w sobie nie „produkuje” automatycznie sprawcy czy ofiary. Jednak w połączeniu z innymi czynnikami – historią krzywd, przekonaniami o roli kobiet i mężczyzn, używaniem alkoholu, trudnościami w regulacji emocji – może istotnie zwiększać ryzyko przemocy domowej.
Bezpieczny związek: „jesteśmy po tej samej stronie”
Gdy oboje partnerzy mają głównie bezpieczny styl przywiązania, relacja jest oparta na zaufaniu, szacunku i zdolności do rozmowy. Konflikty się zdarzają, ale są rozwiązywane bez przemocy, bez upokarzania i zastraszania.
Dwie osoby o stylu unikowym: „żyjemy obok siebie”
W parze, w której dominują dwa unikowe style przywiązania, często jest mało otwartych konfliktów i mało przemocy, ale też niewiele prawdziwej bliskości. To raczej dwa równoległe światy niż głęboka więź.
Dwa style lękowo-ambiwalentne: „kocham cię i nienawidzę”
Gdy obie osoby przeżywają silny lęk przed porzuceniem, związki stają się „gorące”: pełne napięcia, wybuchów złości, testowania zaangażowania, oskarżeń i dramatów. Każda próba zadbania o siebie bywa odczytywana jako odrzucenie. W takich parach ryzyko przemocy istotnie rośnie.
Układ szczególnie trudny: lękowo-ambiwalentny + unikowy
Jedna osoba pragnie bardzo dużej bliskości i ciągłych zapewnień, druga potrzebuje dystansu i przestrzeni. Im bardziej pierwsza „ściga”, tym bardziej druga ucieka. Mechanizm błędnego koła powoduje, że napięcie rośnie, pojawia się gniew, poczucie krzywdy, a w niektórych przypadkach –
przemoc psychiczna lub fizyczna.
W terapii pary analiza stylów przywiązania pomaga zrozumieć, dlaczego konflikt w relacji tak łatwo się zapętla. W pracy z parą, w której występuje przemoc w związku, identyfikacja stylów przywiązania jest jednym z kluczowych elementów oceny ryzyka i planowania dalszej pomocy – nie tylko psychoterapii, ale także działań zwiększających bezpieczeństwo osoby doznającej przemocy.
Style przywiązania a doświadczenia DDA/DDD i relacja przemocowa
W rodzinach z uzależnieniem, przemocą domową i chronicznym chaosem emocjonalnym dzieci często kształtują pozabezpieczne style przywiązania – lękowo-ambiwalentny lub zdezorganizowany.
Dorosłe dzieci z takich domów (DDA/DDD):
- często mają wysoki próg tolerancji na relację przemocową, bo „tak wyglądał dom”,
- myślą: „ważne, że nie pije aż tak jak mój ojciec”, „przynajmniej czasem jest czuły”,
- łatwiej biorą odpowiedzialność na siebie („to moja wina, że on/ona tak reaguje”),
- boją się odejść z powodu lęku przed samotnością i powtórką z odrzucenia,
- często trafiają na terapię dopiero wtedy, gdy przemoc domowa zaczyna dotykać też dzieci.
W terapii DDA/DDD praca ze stylem przywiązania pomaga zrozumieć, dlaczego tak trudno jest uwierzyć, że w relacji można być jednocześnie kochanym i bezpiecznym – bez kontroli, upokarzania i przemocy.
Co możesz zrobić, jeśli rozpoznajesz się w opisie?
Rozpoznanie swojego stylu przywiązania nie służy temu, żeby się zaszufladkować („taki już jestem i koniec”), ale żeby lepiej zrozumieć, dlaczego reaguję tak, a nie inaczej i czego potrzebuję, by poczuć więcej bezpieczeństwa.
Pomocne może być:
- psychoedukacja – czytanie o stylach przywiązania, przemocy w związku i zdrowej bliskości,
- psychoterapia indywidualna – szczególnie gdy masz historię przemocy, zaniedbania lub pochodzisz z rodziny dysfunkcyjnej,
- terapia pary – gdy w związku dużo się dzieje, ale oboje partnerzy są gotowi pracować nad zmianą i zwiększaniem bezpieczeństwa,
- grupa wsparcia lub terapia grupowa dla DDA/DDD – kiedy czujesz, że bardzo wiele Twoich schematów ma źródło w domu rodzinnym.
Jeśli aktualnie doświadczasz przemocy domowej (fizycznej, psychicznej, ekonomicznej, seksualnej), priorytetem jest Twoje bezpieczeństwo. Styl przywiązania jest ważny, ale nie jest usprawiedliwieniem przemocy. Sprawca, niezależnie od swojej historii, ponosi odpowiedzialność za swoje zachowania.
Mini-quiz psychoedukacyjny: jak funkcjonujesz w bliskości?
Ten krótki quiz nie zastąpi diagnozy, ale może pomóc Ci zobaczyć swoje dominujące tendencje. Zaznacz odpowiedzi, które są Ci najbliższe.
Pytanie 1: Jak reagujesz, gdy partner/partnerka potrzebuje czasu dla siebie?
- A. Myślę: „OK, każdy tego czasem potrzebuje”, wciąż czuję się kochany/a.
- B. Czuję narastający lęk, że coś jest nie tak i zaczynam dopytywać, sprawdzać, testować.
- C. Odczułam/odczułem ulgę – im mniej emocji w relacji, tym mi spokojniej.
Pytanie 2: Jak mówisz o swoich potrzebach?
- A. Zwykle potrafię je nazwać i poprosić wprost, bez poczucia winy.
- B. Długo tłumię, a potem wybucham pretensjami lub ironią.
- C. Raczej ich nie zgłaszam – i tak nikt nie zareaguje tak, jak potrzebuję.
Pytanie 3: Jak przeżywasz konflikty?
- A. Kłótnie są trudne, ale wierzę, że możemy je przepracować bez przemocy.
- B. Konflikt uruchamia we mnie bardzo silny lęk i złość, trudno mi się zatrzymać.
- C. Szybko się wycofuję, unikam rozmowy, udaję, że nic się nie stało.
Pytanie 4: Jak myślisz o sobie w relacjach?
- A. Zasadniczo czuję, że jestem wart(a) miłości.
- B. Często myślę, że jestem „za dużo” albo „za mało” i że ktoś mnie w końcu zostawi.
- C. Lepiej z nikim za bardzo się nie wiązać – bliskość kończy się bólem.
Pytanie 5: Gdy w związku pojawia się przemoc (krzyk, upokorzenia, kontrola)…
- A. Uznaję to za przekroczenie granic i szukam pomocy, wsparcia, rozwiązań.
- B. Często szukam winy w sobie i długo wierzę w obietnice poprawy.
- C. Emocjonalnie się „odcinam”, jakbym oglądał(a) własne życie z boku.
Jak interpretować ten mini-quiz?
Więcej odpowiedzi A może wskazywać na przewagę bezpiecznego stylu przywiązania. Przewaga odpowiedzi B – na elementy stylu lękowo-ambiwalentnego, a C – na styl unikowy lub mechanizmy odcięcia od emocji.
Jeśli Twoje doświadczenia obejmują przemoc w związku lub w domu rodzinnym, warto skonsultować się ze specjalistą – styl przywiązania może być tylko częścią szerszego obrazu.`
Sprawdź naszą aktualną ofertę
Teoria przywiązania Bowlby’ego i Ainsworth pokazuje, że to, jak dziś reagujesz w relacji, nie jest przypadkiem. Twój styl przywiązania jest efektem historii, w której znalazło się miejsce na bliskość, ale być może także na przemoc domową, zaniedbanie, chaos emocjonalny czy doświadczenia rodziny dysfunkcyjnej.
Dobra wiadomość jest taka, że wzorce przywiązania można stopniowo zmieniać. W bezpiecznej relacji, w procesie psychoterapii, w terapii pary
czy w grupach dla dorosłych dzieci z rodzin dysfunkcyjnych (DDA/DDD) możesz uczyć się nowego sposobu bycia w bliskości – opartego na szacunku, bezpieczeństwie i jasnych granicach, a nie na lęku, kontroli i przemocy.
Jeśli czujesz, że chcesz przyjrzeć się własnym schematom, doświadczasz przemocy w związku lub widzisz u siebie ślady dorastania w relacji przemocowej – nie musisz radzić sobie z tym sam(a).
Jeśli chcesz pracować nad poczuciem bezpieczeństwa w relacjach, skorzystać z terapii pary, psychoterapii indywidualnej lub grup wsparcia dla DDA/DDD, sprawdź naszą aktualną ofertę.