fbpx
terapia dda warszawa

Blog, ddd, porady, psychologia, terapia dda, terapia grupowa

Terapia grupowa przez pryzmat teorii przywiązania: dlaczego styl więzi ma znaczenie

Styl przywiązania to nie horoskop – nie mówi, jaki jesteś, tylko jak przetrwałeś dzieciństwo. W relacjach pokazuje się bez filtra: w tym, jak kochasz, jak uciekasz, jak próbujesz przetrwać bliskość. Terapia grupowa to pole minowe dla tych schematów. I dobrze – bo dopiero na polu minowym uczymy się ostrożności, a potem odwagi.

Na czym polega terapia grupowa i dlaczego działa?

Terapia grupowa to nie pogadanka ani klub dyskusyjny. To grupowa forma terapii, która – jeśli jest dobrze prowadzona – uderza w samo jądro twojego systemu relacyjnego. W bezpiecznej przestrzeni psychoterapeutycznej, pod okiem terapeuty lub dwóch, uczestnicy uczą się być ze sobą bez masek. Dzielić się swoimi doświadczeniami, słuchać, konfrontować, budować coś na nowo. Wspólne sesje z innymi uczestnikami pozwalają doświadczyć, że można być w relacji i nie zostać zranionym.

Psychoterapia grupowa działa, bo grupowa opiera się na autentycznym kontakcie z innymi ludźmi. Tę, od której tak często uciekasz. Masz tu „obcych ludzi”, z którymi budujesz więź, konflikt, zaufanie, rozczarowanie. Masz też terapeutę – nie rodzica, ale czasem jego echo. A wszystko to po to, by zobaczyć swój wzorzec – jak przeżywasz relacje z innymi, jak się w nich chronisz, jak ich unikasz. Grupa psychoterapeutyczna daje unikalną możliwość testowania nowych zachowań i sprawdzania ich skutków w bezpiecznych warunkach.

Terapia grupowa prowadzona jest przez psychoterapeutów, którzy dbają o psychoterapeutyczny klimat i ramy procesu terapeutycznego. To nie przypadkowe spotkania, tylko struktura oparta o konkretne cele terapii i czynniki leczące. Jednym z nich jest możliwość otrzymywania informacji zwrotnych, co często staje się momentem przełomowym dla uczestników.

Na czym polega terapia? Na relacji. Na tym, że możesz coś przeżyć w kontakcie z członkami grupy, a nie tylko opowiedzieć. Terapia grupowa umożliwia dzielenie się doświadczeniami, które dotąd były przemilczane lub wypierane. Wspólny proces terapeutyczny pokazuje, że nie jesteś wyjątkiem – inni uczestnicy też noszą podobne rany.


Jak różne style przywiązania reagują w terapii grupowej?

Styl więzi ujawnia się nie tylko w tym, jak mówimy, ale przede wszystkim – w tym, jak jesteśmy z innymi. Terapia grupowa to przestrzeń, w której różne style przywiązania wchodzą ze sobą w interakcję. I właśnie wtedy zaczyna się prawdziwa praca.

  • Styl unikowy: uczestnik dystansuje się, nie chce mówić o sobie. Wydaje się niezależny, wręcz chłodny. Ale pod spodem jest napięcie – kontakt z grupą wywołuje lęk przed zależnością. Psychoterapia grupowa umożliwia mu doświadczać bliskości bez presji. Powoli, we własnym tempie.
  • Styl lękowo-ambiwalentny: terapeuta staje się dla niego figurą, do której lgnie. Grupa – źródłem nieustannego sprawdzania. „Czy mnie lubisz?”, „Czy jestem wystarczający?”. Terapia grupowa pozwala mu zauważyć, że to nie inni są niestabilni – to jego system alarmowy nie ufa regulacji.
  • Styl zdezorganizowany: wprowadza chaos. Łączy unikanie i lęk. Jest raz bardzo blisko, raz znika. Uczestnicy grupy mogą czuć się zagubieni. Ale grupa psychoterapeutyczna daje szansę, by ten styl rozmiękczyć – przez kontakt, przez informację zwrotną, przez ugruntowanie relacyjne.

Fazy procesu terapeutycznego a styl więzi

Każdy uczestnik przechodzi przez fazy procesu terapeutycznego inaczej. Niektórzy długo milczą. Inni rzucają się od razu w opowieści. Terapia grupowa prowadzona według jasno określonej struktury umożliwia to, co kluczowe – uważność na tempo każdego uczestnika.

  • Faza początkowa: dużo niepewności. Grupa wsparcia dopiero się tworzy. Styl więzi rządzi reakcjami. Nowa osoba często wycofuje się lub zbyt szybko się odsłania. Terapeuta – prowadzący grupę – łagodzi napięcie.
  • Faza konfrontacji: pojawiają się różnice, napięcia, mikroagresje. Tu najwięcej widać. Styl więzi wybucha: ktoś ucieka, ktoś się przywiązuje, ktoś zaczyna walczyć. To moment kluczowy – psychoterapeutyczny fundament, na którym buduje się autentyczna zmiana.
  • Faza pracy: uczestnicy uczą się nowych sposobów bycia. Ustalają granice. Otwierają się – nie tylko słowem, ale obecnością. Tutaj pojawia się rozumienie, że relacja może być bezpieczna. I terapeutyczna.
  • Faza końcowa: pożegnania. Smutek. Ale i duma. Terapia grupowa pozwala przeżyć stratę inaczej niż dotąd. To koniec cyklu, ale nie koniec zmiany.

Co daje terapia grupowa – realnie, bez mitologii

Nie dostajesz gotowych rozwiązań. Ale dostajesz coś ważniejszego – kontakt. Z innymi. Ze sobą. Ze swoim stylem relacyjnym. To nie jest łatwa forma terapii. Ale dla wielu – najważniejsza.

  • Możliwość doświadczać emocji w obecności innych, bez konieczności ucieczki.
  • Zobaczyć swoje mechanizmy obronne – w działaniu, nie tylko w teorii.
  • Dzielenie się swoimi doświadczeniami w bezpiecznej przestrzeni.
  • Informacje zwrotne, które są jak lustro: nie zawsze miłe, ale prawdziwe.
  • Terapia grupowa pozwala budować relacje, które nie opierają się na lęku.
  • Grupowa forma terapii rozwija umiejętności społeczne i wspiera proces leczenia.

Kto skorzysta najbardziej?

Terapia grupowa nie jest dla każdego. Ale jest dla tych, którzy czują, że ich indywidualny styl funkcjonowania w relacjach nie działa. Dla osób doświadczających depresji, kryzysów, wypalenia, dla DDA, dla tych po traumach i w trudnych relacjach z ludźmi.

Jeśli jesteś pacjentem z historią uzależnień, zaburzeń psychicznych, albo po prostu masz dość bycia „silnym i niezależnym” – grupa terapeutyczna może być dokładnie tym, czego potrzebujesz. Nie po to, by ktoś cię naprawił. Ale byś sam zobaczył, jak możesz inaczej.

Terapia grupowa vs. indywidualna – inne pola, inne gry

Psychoterapia indywidualna to bliski, jeden-na-jeden kontakt z terapeutą. Można tam wejść głębiej, bardziej precyzyjnie, w swoim rytmie. Ale bywa, że ten relacyjny monodram przestaje wystarczać. Terapia grupowa to inny nurt – intensywny, czasem brutalny, zawsze społeczny. Umożliwia coś więcej niż tylko analizę. Umożliwia przeżywanie – z innymi.

W terapii indywidualnej uczysz się rozumieć siebie. W terapii grupowej – być z ludźmi. Grupa wsparcia jest żywym organizmem. Reaguje. Konfrontuje. Wspiera. Czasem rani – ale w sposób, który otwiera, nie niszczy. Psychoterapia grupowa różni się nie tylko formą – to inny sposób bycia w procesie.

Terapia grupowa jest formą, w której możesz obserwować siebie w czasie rzeczywistym. W relacjach z innymi ludźmi. Zobaczyć, jak funkcjonujesz, gdy ktoś cię ignoruje. Gdy ktoś się z tobą nie zgadza. Gdy nowa osoba dołącza do grupy i zmienia dynamikę. To laboratorium interpersonalne, które nie da się zastąpić teorią.

Na koniec

Terapia – każda – jest trudna. Terapia grupowa potrafi być jeszcze trudniejsza. Ale daje coś unikalnego. Grupa terapeutyczna staje się przestrzenią, gdzie możesz zaryzykować. Powiedzieć coś, czego nigdy nie mówiłeś. Pokazać się w emocjach. Odsłonić.

Nie jesteś sam. Uczestnicy terapii też się boją. Też wątpią. Też mają swoje wzorce i rany. Ale w tej wspólnej opowieści rodzi się coś leczącego. Proces terapeutyczny to nie teoria. To konkret. Spotkanie z człowiekiem. I ze sobą.

Udział w grupie to inwestycja – nie tylko w zrozumienie siebie, ale też w budowanie satysfakcjonujących relacji. Grupa rozwojowa może być tym, co cię przełamię. Albo tym, co cię pierwszy raz naprawdę zbuduje.

Terapia grupowa umożliwia coś więcej niż poprawę. Umożliwia zmianę. A ta zaczyna się wtedy, gdy przestajesz się ukrywać.